Wyjazd był spontaniczny i wcześniej nieplanowany. Wprawdzie „S” wspominał wcześniej o wyprawie gdzieś w ciepłe kraje, ale ja nawet o tym nie myślałem, bo miałem mnóstwo innych rzeczy na głowie, a taki wyjazd to było dla mnie coś bardzo odległego. I tak z dnia na dzień udaliśmy się w podróż. Tydzień odpoczynku i oderwania się od codziennego życia jednak dobrze mi zrobił, a słoneczne i morskie kąpiele dopełniły reszty. Niestety pogorszyło to moje relacje z „S”…
sobota, 7 marca 2009
Podróż
Wyjazd był spontaniczny i wcześniej nieplanowany. Wprawdzie „S” wspominał wcześniej o wyprawie gdzieś w ciepłe kraje, ale ja nawet o tym nie myślałem, bo miałem mnóstwo innych rzeczy na głowie, a taki wyjazd to było dla mnie coś bardzo odległego. I tak z dnia na dzień udaliśmy się w podróż. Tydzień odpoczynku i oderwania się od codziennego życia jednak dobrze mi zrobił, a słoneczne i morskie kąpiele dopełniły reszty. Niestety pogorszyło to moje relacje z „S”…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz